Efekt wędzenia boczku w garnku na bardzo drobnych zrębkach brzozowych. Troszkę zrobiłem na odwrót, ale też wyszedł boczek bardzo smaczny. Przed wędzeniem sparzyłem i po sparzeniu uwędziłem, tak z ciekawości.
Składniki:
3 kawałki surowego boczku bez skóry i kości 1 kg. (paski o szerokości 10-15 cm.)
przędza wędliniarska
Dodatki do zalewy:
ziele angielskie, czosnek, liść laurowy
Peklowanie 4 dni według tabeli peklowania Dziadka.
Wykonanie:
Zaparzamy szklanką wrzącej wody pieprz, ziele angielskie, czosnek, liść laurowy ( parzymy pod przykryciem 10-15 minut). Po sparzeniu dodajemy do solanki przygotowanej według tabeli Dziadka, i zimną solanką zalewamy nasz boczek. Codziennie przewracamy boczek. Po czasie peklowania osznurowujemy. Parzymy w temperaturze 70-75 stopni Celsjusza około 20-25 minut. Po sparzeniu wieszamy do osuszenia na kilkanaście godzin (przy wędzeniu w garnku wędlina musi być bardzo dobrze osuszona). Po tym czasie osuszania wędzimy w garnku w temperaturze 50-60 stopni Celsjusza przez 2 godziny. Po uwędzeniu wieszamy na kiju i studzimy, po ostudzeniu wkładamy do lodówki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz