czwartek, 4 stycznia 2024

Flaczki drobiowe po hetmańsku

 


Do wersji podstawowej flaczków dodaje się warzywa (fasolka szparagowa zielona i żółta, 3 centymetrowe kawałki oraz zrobione małe klopsiki z mięsa mielonego). I te dodatki połączone z podstawową wersją flaczków są flaczkami po hetmańsku.

Składniki:

1 kg żołądków drobiowych (ja użyłem żołądków z indyka)

2 ćwiartki z kurczaka

mięso mielone 500 g

2 litry wody

1 marchew

1 korzeń pietruszki

1/2 małego selera

kawałek 10 cm pora

Przyprawy:

1 gałka muszkatołowa

2 łyżki majeranku

1 łyżeczka czerwonej słodkiej papryki

pół łyżeczki kolorowego pieprzu

sól do smaku (2 łyżki stołowe)

1 łyżka przecieru pomidorowego

kilka listków laurowych

20 ziarenek ziela angielskiego

4 ząbki czosnku

świeży lubczyk

Wykonanie:

Wymyte i oczyszczone żołądki indycze wrzucamy do 2 litrów wrzącej wody z dodatkiem 1 łyżki stołowej soli, gotujemy do momentu wrzenia wody i powstania szumowin. Wylewamy wodę, płuczemy żołądki i ponownie w 2 litrach wody z dodatkiem 1 łyżki soli gotujemy do miękkości żołądków. W między czasie myjemy, czyścimy ćwiartki z kurczaka oraz robimy klopsiki z mięsa. Oddzielamy mięso od kości. Kości z ćwiartek kurczaka płuczemy pod bieżącą wodą i wrzucamy do garnka z gotującymi się żołądkami. Mięso oddzielone z ćwiartek kurczaka kroimy w paski wielkości drobnych frytek. Gdy gotujące się kości z ćwiartek są takie że odchodzi z nich mięso, wyjmujemy je i studzimy. Ostudzone obieramy z mięsa. Marchew, seler, korzeń pietruszki trzemy na wiórki, gałkę trzemy na tarce a por kroimy w talarki. Ugotowane żołądki wyjmujemy i studzimy. Do garnka wrzucamy warzywa, klopsiki i pokrojone mięso z ćwiartek kurczaka i gotujemy. W między czasie kroimy żołądki w paski wielkości frytek i pokrojone wrzucamy do garnka z gotującymi się warzywami i mięsem z kurczaka. Dodajemy pokrojone drobno ząbki czosnku i wszystkie przyprawy, łyżkę domowej kostki rosołowej i 1 łyżkę przecieru pomidorowego. Jeszcze raz próbujemy i doprawiamy do smaku. Gotujemy wszystko jeszcze z 10-15 minut i wyłączamy gaz. Flaczki już są gotowe. Nie gotujemy flaczków w garnku na ostro, raczej niech każdy ostrość sobie sam dopasuje do swojego smaku.










Smacznego !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz