Potrzebować będziemy większy, emaliowany garnek, 2 haczyki, kijek i termometr. W pokrywie garnka wywiercamy 4 otwory (wielkość wiertła jest pod średnicę sondy termometru i haczyków), czwarty otwór o średnicy 3 mm jest do ujścia dymu. Dopasowujemy kijek do wielkości haczyków. Kijek najlepiej wystrugać z liściastego drzewa, może być zrobiony również z nierdzewnej elektrody do spawania, oczyszczonej z otuliny. Po przygotowaniu pokrywy mamy już gotowy garnek do wędzenia. Dno gara wykładamy podwójną warstwą z folii aluminiowej (spożywcza) błyszczącą stroną do góry, na tej folii równo rozsypujemy cienką warstwę zrębków wędzarniczych (olcha / buk lub inne), na środku dna gara, garść więcej gdyż w tym miejscu dna jest miejsce płomienia ognia centralne. Wcześniej przygotowane wędliny wieszamy na kiju i umieszczamy wraz z kijem do haczyków zamocowanych w pokrywie garnka. Musimy podczas przygotowania wędlin dopasować ich długość,tak żeby wisząca wewnątrz garnka wędlina nie dotykała do dna gara. Najlepszy by był jak najwyższy garnek (wysokość min. 30 cm). Wędzimy pilnując temperaturę żeby była w miarę stała która podana jest w przepisie danej wędliny, w której będziemy wędzić (regulacja gazem lub wyłączaniem i włączaniem źródła grzania). Zawsze po czasie wędzenia czekamy aż garnek ostygnie i wtedy podnosimy pokrywę naszego kociołka wraz z naszym uwędzonym wsadem.
UWAGA: Pamiętajmy by nasz wsad nie dotykał dna (był od dna kilka cm. 2-3 ). Można zamiast na wisząco, zrobić ruszt i na niego układać wsad do wędzenia.
UWAGA!!! Wędzimy na zrębkach drobnych typu BORNIAK. Kupić najlepiej http://www.borniak.pl/zrebki-wedzarnicze.html
1- Montujemy haczyki.
2 - Dopasowujemy kijek na którym będziemy wieszać wędliny do wędzenia.
3 - Montujemy termometr.
4 - Gotowy garnek do wędzenia. Ten ma wymiary wys. - 24 cm, szer. 23 cm. Lepszy jest wyższy garnek, minimum 30 cm.
5 - Dno garnka wykładamy podwójną warstwą folii aluminiowej spożywczej, błyszczącą stroną do góry.
6 - Na dno garnka wysypujemy cienką warstwę zrębków wędzarniczych typ Borniak (bardzo drobne i suche).
7 - Ustawiamy pojemnik pod wiszące wędliny, tak żeby podczas wędzenia spływający tłuszcz lub płyn z wędlin nie zamaczał nam zrębków.
8 - Wędliny przed wędzeniem muszą być dobrze osuszone (powieszone na kiju kilkanaście godzin).
UWAGA!!! Zrębki po włączeniu gazu, pod wpływem temperatury same zaczynają się żarzyć i wydzielać dym. Nie trzeba ich podpalać, jak wielu pyta, czym zrębki podpalamy. Po dojściu do wymaganej temperatury wyłączamy gaz i mimo, że po wyłączeniu gazu temperatura w garnku wzrośnie, nic nie robimy. Czekamy aż temperatura opadnie i będzie lekko poniżej wymaganej temperatury, wtedy ponownie włączamy gaz i czekamy aż temperatura dojdzie do wymaganej temperatury wędzenia jaka jest podana w przepisie danej wędliny. I tak regulujemy temperaturę wędzenia poprzez włączanie i wyłączanie gazu. Dobrze mieć włączony zegar kuchenny podczas całego przebiegu wędzenia. Nastawiamy na czas wędzenia i zegar zakomunikuje nam dzwonkiem koniec wędzenia.
9 - Uwędzone wędliny.
10 - Uwędzone wędliny wieszamy na kij i studzimy przez kilka godzin.
11 - Wędzimy tylko na takich zrębkach, typ borniak, bardzo drobne.
Tylko jedno pytanie gdzie dym się odprowadza?
OdpowiedzUsuńTa folia aluminiowa to żart oczywiście? jeżeli nie to życzę zdrowia!
OdpowiedzUsuńMyślę nad takim wędzeniem, bo nie mogę się doprosić męża, aby mi zrobił wędzarnię stałą :-( Najlepiej byłoby to robić pod nadzorem koło domu, na butli gazowej, no bo w mieszkaniu to jednak dym uchodzi na kuchnie :-(
OdpowiedzUsuń