Boczek wieprzowy uwędzony troszkę inaczej, najpierw został sparzony a później uwędzony. Wyszedł bardzo smaczny. Efekt wędzenia w garnku na bardzo drobnych zrębkach 70% olcha/ 30% buk.
Składniki:
- 4 kawałki surowego boczku bez skóry i kości 1.4 kg. (paski o szerokości 10-15 cm.)
- przędza wędliniarska
Peklowanie 4 dni według tabeli peklowania Dziadka.
Dodatki do zalewy:
ziele angielskie, czosnek, liść laurowy
Wykonanie:
Zaparzamy szklanką wrzącej wody pieprz, ziele angielskie, czosnek, liść laurowy ( parzymy pod przykryciem 10-15 minut). Po sparzeniu dodajemy do solanki przygotowanej według tabeli Dziadka, i zimną solanką zalewamy nasz boczek. Codziennie przewracamy boczek. Po czasie peklowania płuczemy pod wodą i osznurowujemy. Parzymy w temperaturze 70-75 stopni Celsjusza około 20-25 minut. Po sparzeniu wieszamy do osuszenia na kilkanaście godzin (u mnie osusza się w lodówce). Po tym czasie osuszania wędzimy w garnku w temperaturze 50-60 stopni Celsjusza przez 2 godziny. Po uwędzeniu wieszamy na kiju i studzimy, po ostudzeniu wkładamy do lodówki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz