sobota, 11 czerwca 2016

Kiszone buraczki.


Sezon buraków trwa, póki są świeże i młode, trzeba robić zakwas i pić, bo jest zdrowy :) 


Surowiec:

8 średnich buraków ćwikłowych

4 litry przegotowanej wody

3 łyżki soli himalajskiej (najzdrowsza sól)

1 główka czosnku

20 listków laurowych

35-40 ziarenek ziela angielskiego

2 łyżeczki ziarenek kminku

łodygi kopru suszone

kawałki chrzanu

Wykonanie:

Obrane buraki kroimy w 8, układamy w słoju warstwa buraków, czosnek, chrzan, liść laurowy, ziele angielskie i kminek i tak układamy kolejne warstwy. Zalewamy to osolonym, letnim, wywarem z parzenia suszu kopru. Przykrywamy słój gazą lub tetrową pieluchą. Co dziennie zaglądamy czy nie ma pleśni, po 5 dniach próbujemy. Jak dobry to cedzimy przez sitko i wlewamy zakwas do czystych butelek, a buraczki i czosnek mielimy i wkładamy do słoiczków, pasteryzujemy 15 minut. Buraczki ze słoiczków nadają się na zupy lub smażone z cebulką do drugich dań.

Suszony koper i chrzan zaparzony w osolonej wodzie (gotować na wolnym ogniu 10 minut).

Buraczki obieramy i kroimy na kawałki.

Układamy warstwowo do słoików 3 litrowych.


Gotowy zakwas buraczany po 5 dniach kiszenia.


Buraczki zmielone świetnie nadają się na zupy lub smażone z cebulką do drugich dań. 

Buraczki i czosnek mielimy i wkładamy do słoiczków, pasteryzujemy 15 minut.






NA ZDROWIE :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz