Sezon buraków trwa, póki są świeże i młode, trzeba robić zakwas i pić, bo jest zdrowy :)
Surowiec:
8 średnich buraków ćwikłowych
4 litry przegotowanej wody
3 łyżki soli himalajskiej (najzdrowsza sól)
1 główka czosnku20 listków laurowych
35-40 ziarenek ziela angielskiego
2 łyżeczki ziarenek kminku
łodygi kopru suszone
kawałki chrzanu
Wykonanie:
Obrane buraki kroimy w 8, układamy w słoju warstwa buraków, czosnek, chrzan, liść laurowy, ziele angielskie i kminek i tak układamy kolejne warstwy. Zalewamy to osolonym, letnim, wywarem z parzenia suszu kopru. Przykrywamy słój gazą lub tetrową pieluchą. Co dziennie zaglądamy czy nie ma pleśni, po 5 dniach próbujemy. Jak dobry to cedzimy przez sitko i wlewamy zakwas do czystych butelek, a buraczki i czosnek mielimy i wkładamy do słoiczków, pasteryzujemy 15 minut. Buraczki ze słoiczków nadają się na zupy lub smażone z cebulką do drugich dań.
Suszony koper i chrzan zaparzony w osolonej wodzie (gotować na wolnym ogniu 10 minut).
Buraczki obieramy i kroimy na kawałki.
Układamy warstwowo do słoików 3 litrowych.
Gotowy zakwas buraczany po 5 dniach kiszenia.
Buraczki zmielone świetnie nadają się na zupy lub smażone z cebulką do drugich dań.
Buraczki i czosnek mielimy i wkładamy do słoiczków, pasteryzujemy 15 minut.
NA ZDROWIE :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz